WITAM!
Dzisiaj znowu coś miłego i dobrego. Dla miłośników nalesników- ich druga odsłona =)
SKŁADNIKI!
na ciasto do naleśników:
2 jaja
2 szklanki mąki (400g)
2 szklanki mleka (400ml)
1/2 szklanki wody gazowanej
1 łyżka oleju
2 jaja
2 szklanki mąki (400g)
2 szklanki mleka (400ml)
1/2 szklanki wody gazowanej
1 łyżka oleju
na farsz:
20 dkg szynki
25 dkg sera
0,5 kg pieczarek
duża cebula
na sos:
4 łyżki śmietany
4 łyżki jogurtu
4 ząbki czosnku
pieprz
GOTUJEMY!
Przygotowujemy ciasto do naleśników.
Dajemy dwie szklanki mąki, mleka, dwa jaja, wodę niegazowaną i olej. Mieszamy.
Gotowe ciasto dajemy do lodówki na 20 minut. Przygotowujemy część farszu.
Kroimy cebulkę i podsmażamy ją na maśle.
Następnie obieramy pieczarki, kroimy je i wrzucamy do cebulki. Smażymy.
Zaczynamy robić naleśniki.
Przygotowujemy ser i szynkę.
Natłuszczamy naczynie iii faszerujemy =)
Naleśnik. Ser. Pieczarki. Szynka. ZAWIJAMY!
Układamy wszystko w naczyniu żaroodpornym, posypujemy serem i ziołami i wstawiamy do piekarnika na 200oC na 15 minut.
Gdy naleśniki są w piekarniku robimy sos czosnkowy. Mieszamy śmietanę z jogurtem oraz z wyciśniętym czosnkiem i pieprzem.
Wyciągamy jedzonko i jemy!
***
zapraszam do komentowania, obserwowania i odwiedzania :)!
zapraszam do komentowania, obserwowania i odwiedzania :)!
Naleśniki na wytrawie najbardziej lubię jeść własnie w postaci ,,zapiekanki" :)
OdpowiedzUsuńNa pewno były super smaczne... na takie wyglądają :D
uwielbiam wszystko z pieczarkami, a naleśniki kocham w każdej postaci, świetny przepis, pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńczesto robie takie nalesniki
OdpowiedzUsuńhit imprez ;)
bardzo lubie Twojego bloga,jak juz wiesz uwielbiam Twoje zdjecia!
x
x
x
Omnomnom, moje ulubione :D Tylko często zamiast szynki daję pora, polecam!
OdpowiedzUsuńuwielbiam naleśniki z pieczarkami ♥
OdpowiedzUsuńnie lubię pieaczrek, ale chyba sie skusze ;)
OdpowiedzUsuńoo jaaa, wydaje sie mega smaczne, chetnie wyprobuje przepis <3 serdecznie zapraszam Cię na mojego bloga w wolnym czasie, mam nadzieję, że zajrzysz :). zapraszam do ankiety i do obserwowania. Obiecuję Ci, że nie pożałujesz :). miłego dnia :)
OdpowiedzUsuńCo wchodzę do Ciebie na bloga, tym mam większą ochotę na to wszystko co nam tutaj pokazujesz;) A te naleśniki chyba zrobię ( mimo braku zdolności kulinarnych);D
OdpowiedzUsuńpychotka!
OdpowiedzUsuńUwielbiam naleśniki, a te wyglądają przepysznie ♥
OdpowiedzUsuńmmm uwielbiam naleśniki na słono <3 ja robię podobne z kurczakiem i szpinakiem :)
OdpowiedzUsuńOhoho, naleśniki na bogato:) Przyznam, że takich jeszcze nie jadłam. Uwielbiam Twoje pomysły!
OdpowiedzUsuńNajlepsze!:)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł na kolację:)
OdpowiedzUsuńo matko! *______*
OdpowiedzUsuńrobię je jutro, nie ma innej opcji.
mleko Hej! na propsie XD
omnomnom! <3
OdpowiedzUsuńUWIELBIAM Twoje przepisy! <3 Patrząc na te naleśniki, jestem niemalże pewna, że tej nocy nie zasnę szybko. :D Możesz spokojnie czuć się winna. :D
OdpowiedzUsuńjakie tutaj pyszności są,aż zgłodniałam! :)skorzystam z przepisu!
OdpowiedzUsuńŚwietny prosty i szybki przepis :) takie lubię! :)
OdpowiedzUsuńZostałaś oTAGowana u mnie na blogu! ;)
OdpowiedzUsuńhttp://dzeejlo.blogspot.com/2013/03/tag-7-faktow-o-mnie.html
Serdecznie Cię zapraszam do odpowiedzi na krótki TAG.
Będzie mi miło :)
Uwielbiam naleśniki na słono! :)
OdpowiedzUsuńZa te pyszności przestanę tu wchodzić :-P
OdpowiedzUsuńojacie, mniam ♥ aż wypróbuję jutro :)
OdpowiedzUsuńBoskie, boze jak mi sie chce jesc ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy kokardkowy wpis, może chciałabyś jakiś dodatek do koka w swoim ulubionym kolorze ;): ilonastejbach.blogspot.com
No i teraz jestem głodna!:) Wspaniałe! Aż przez ekran smakują:)
OdpowiedzUsuńJak zwykle narobisz mi smaku! Wypróbuję jutro przepis :)
OdpowiedzUsuńpapryki.blogspot.com
wow, jaka obszerna fotorelacja! znakomicie :)
OdpowiedzUsuńnaleśniki wyglądają pysznie!
pozdrawiam :)
pieczarki ble :D
OdpowiedzUsuńja ich nigdzie totalnie nie toleruję :P z pizzy zawsze wydłubuję :D
OdpowiedzUsuńno nie ma sprawy, dam znać :D
OdpowiedzUsuńnie wiem ile masz wzrostu, ale ja np 175cm, jak zakładam lity, no to wychodzi mi 186 i jestem po prostu żyrafką, ale po prostu nie mogłam się oprzećtym butom :D
ale pyszności, uwielbiam naleśniki!na pewno wypróbuje ten przepis, pozdrawiam i zapraszam, może obserwujemy?:) A.
OdpowiedzUsuńa tam, zawsze mogłabyś chodzić gdybyś przy nim nie była :D ja tam jak założę buty to równi jesteśmy i śmiesznie to wygląda :D
OdpowiedzUsuńale pysznie nadziane naleśniki :))
OdpowiedzUsuńAle mi narobiłaś ochoty, pychota!
OdpowiedzUsuńAle smaka narobiłaś . ; D
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda. < 3
Obserwujemy , bo ja już. : *
Pozdrawiam Cieplutko !!
nie znoszę naleśników na słono, to mój koszmar z dzieciństwa, bleh. :(
OdpowiedzUsuńmniam, chociaz szynke bym wyrzucila bo nie jem miesa :)
OdpowiedzUsuńjak trudno być na diecie :(
OdpowiedzUsuńsmakowite!
OdpowiedzUsuńmuszę ci powiedzieć, że wyszły mi trochę gorsze z wyglądu niż twoje, ale były bardzo smaczne, obiad idealny ♥
OdpowiedzUsuńwyglądają pysznie, ale nic nie pobije tradycyjnych naleśników z czekoladą <3
OdpowiedzUsuńzawsze jak oglądam twojego bloga robię się głodna..;)
OdpowiedzUsuńzapiekane naleśniki tak jeszcze nigdy nie jadłam! muszę wypróbować ten patent ;)
OdpowiedzUsuńPycha !
OdpowiedzUsuńOMG, I love how I can understand the recipe from pictures without even knowing the language - thank you SO incredibly much!
OdpowiedzUsuńmmm pyszności!!!!
OdpowiedzUsuńdziś będzie u mnie na kolację :)
OdpowiedzUsuńA sol....? Nie dodajemy soli???
OdpowiedzUsuństaram sie jej unikać i np w naleśnikach rzadko kiedy dodaję :)
Usuń