CZEŚĆ WAM!
sezon malinowy się rozpoczął- a maliny to ja kocham. i kocham je w tym deserkowym wydaniu.
SKŁADNIKI dla 3 osób.
6 żółtek
maliny
6 łyżeczek cukru
GOTUJEMY!
przygotowujemy maliny i jaja.
Oddzielamy żółtka.
Dodajemy cukier
Miksujemy.
Na gładką, puszystą masę.
Wlewamy do trzech miseczek.
Układamy malinki.
Wkładamy do piekarnika, na około 180 stopni, na 5-7 min
I JEMY! MNIAM :)
zapraszam do odwiedzania, komentowania i obserwowania
Mniam! Moja mama zawsze się drze, że salmonelli dostanę :D
OdpowiedzUsuńWygląda smacznie i słodko:)
OdpowiedzUsuńDzięki :) właśnie się zastanawiałam co zrobić z moimi malinkami :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
deser ktory nawet mi wyjdzie :)
OdpowiedzUsuńMmmm ciekawy przepis.. musze spróbowac..
OdpowiedzUsuńświetny blog, naprawdę przyjemnie się czyta, z pewnością zostanę na dłużej oraz zapraszam do mnie luuvmy.blogspot.com obserwujemy ? :)
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis :) Prosty, w sam raz dla mnie :p szkoda tylko, że nie mam malin :/
OdpowiedzUsuńmalinki bym zjadla:)
OdpowiedzUsuńpyszny deserek:)
OdpowiedzUsuńale to musi fenomenalnie smakować ♥
OdpowiedzUsuńaaaa ale smaka narobiłaś ;D
OdpowiedzUsuńTo musi być pyszne. Uwielbiam maliny :)
OdpowiedzUsuńdreamsforeverx.blogspot.com
mm malinki uwielbiam:D
OdpowiedzUsuńjak byłam mała to rodzice mi go często robili,a to było tak dawno temu :)
OdpowiedzUsuńmmm..pycha *.* uwielbiam kogel mogel :D a jeszcze z malinami <333
OdpowiedzUsuńzawwsze chciałam spróbować kogel mogel, bo niestety jeszcze nie miałam okazji :)
OdpowiedzUsuńszybko, prosto i smacznie :)
OdpowiedzUsuńNo no pychotka :) ja jeszcze lubię budyń z malinami :)
OdpowiedzUsuńod wieków nie jadłam koglu !!
OdpowiedzUsuńzapomniałam o tym deserze
Ależ mnie naszło na malinki! Chyba zadzwonię do mamy aby kupiła mi po drodze z miasta;p
OdpowiedzUsuńkogel mogel uwielbiam, kojarzy mi sie z dziecinstwem a w takim polaczeniu musi byc pyszny :)
OdpowiedzUsuńdeser mojego dziecinstwa :)
OdpowiedzUsuńmiałam robić z malinami ciasto ale samaa zjadłam cały pojemniczek:) a kogel mogel - jakoś nie lubię:P
OdpowiedzUsuńUwielbiam! Maliny w szczególności :)
OdpowiedzUsuńdeser z dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńAle słodzizna cudowna :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam sezon kiedy zaczynają się pojawiać w sklepach takie owoce.
OdpowiedzUsuńhttp://mojezyciemojarzeczywistosc.blogspot.com/
maliny zawsze w każdej ilości i w każdej wersji.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię proste przepisy, bo zazwyczaj są najsmaczniejsze - to takie nasze zabajone z malinkami a co do jajek i salmonelli - to zaden problem... Wystarczy przed rozbiciem umyć pod bieżącą wodą i sparzyć wrzątkiem skorupki.
OdpowiedzUsuńnie przepadam za koglem moglem, za słodkie....
OdpowiedzUsuń