WITAM!
powoli zbliżamy się do święta łasuchów, do ukochanego tłustego czwartku! Rok temu podałam Wam mój przepis na chrust, a dzisiaj proponuję chrust lany.
zapraszam!
SKŁADNIKI!
3 jaja (osobno białka i żółtka)
150ml mleka
250g mąki
2 łyżeczki octu
2 łyżki cukru
pół kostki smalcu + olej do smażenia
cukier puder
SMAŻYMY!
w pierwszej misce ubijamy żółtka z cukrem, a w drugiej białko na sztywną pianę. do masy z żółtka dodajemy mleko, mąkę i ocet. przelewamy również białka i mieszamy ze sobą.
na patelnie wylewamy olej ze smalcem i czekamy aż nabiorą wysokiej temperatury. łyżką wylewamy ciasto i czekamy aż się zarumieni z obu stron. odsączamy na papierze i posypujemy cukrem pudrem.
SMACZNEGO!
Ja nie cierpię smalcu i zrobiłabym to tylko na oleju. Nie jestem wegetarianką, ale wkurza mnie zapach smalcu :(.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twój blog i będę tu zaglądać :D
kocham kocham kocham chrust!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńFaworki robiłam w sobote ale w tradycyjny sposób, takich nie znam... wyglądaja smakowicie;)
OdpowiedzUsuńmniamiii same pyszności zapraszam do siebie ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam chruściki.
OdpowiedzUsuńAle mi narobiłaś apetytu. :)
OdpowiedzUsuń